148313
Book
In basket
Przeciętna polska kobieta, gdy idzie z kimś do łóżka, gasi światło, rozbiera się, a potem pod kołdrę wskakuje jak do basenu. Pamiętać będę zawsze mój pierwszy raz z żoną. Przez trzy pokoje w amfiladzie weszła nago wyprostowana piękna, wspaniała Teresa... Po tych wszystkich pływaczkach aż mnie zatkało. Tak opowiadał i tak żył. Franciszek Starowieyski powraca w tej książce w historiach o urodzie i brzydocie, miłości i zdradzie, duchowości i cielesności. Zjawia się w towarzystwie wszystkich swoich muz. Nikt jak on nie potrafi snuć barwnych opowieści o kobietach, szukać w nich chutnego spojrzenia i malować ich kształtów z nieskrywaną fascynacją. Jako artystę nigdy nie interesowały go święte dziewice. Narysował tylko jedną programowo. Wszystkie kobiety na jego rysunkach triumfują w chwale. Tworzył obrazy feministyczne. Zawsze chwalę kobiety upadłe, bo kto wymyślił, że kobieta upadła jest upadłą i o co w tej upadłości chodzi - o sprawy seksualne, czy o to, że straciła rozum? - pytał dlaczego. [www.merlin.pl]
Availability:
Wypożyczalnia Główna (ul. Popiełuszki 10)
There are copies available to loan: sygn. W-74 (1 egz.)
Notes:
General note
Na okładce i stronie tytułowej poprzednia nazwa wydawcy: Prószyński i S-ka.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again